Etykieta dla mikro gorzelni

ok - inny pomysł jak zakładałem - ale :) jeden - bardzo ważnym tutaj elementem jest - OKOWITA - odniesienie do XVI w. i powstania czysto polskiej nazwy - okowite - dziedzictwo narodowe. dwa - polskie pochodzenie głównego surowca jabłka, jęczmień, dalej będzie miód, śliwka, żyto i kukurydza. trzy - patriotyzm lokalny - mikro-gorzelnia - unikatowość wyroku. To musi "krzyczeć" jestem z Polski i polskich surowców. Tło mi się podoba i kolorystyka. cztery - musi być wplecione "story" - aby można było opowiadać o butelce: Dla Okowity Jęczmiennej Sieluńskiej: Okowita z jęczmienia pochodzącego z własnych upraw w sercu Mazowsza, w okolicach Sielunia. Destylowana powoli, zgodnie z zasadami tradycyjnego gorzelnictwa. Wyróżnia się zbożowym charakterem – nutami świeżo wypiekanego chleba, prażonego ziarna i delikatną mineralnością. Czysta, niefiltrowana, bez leżakowania – oddaje naturę surowca bez kompromisów. Inspirowana historią Księstwa Sieluńskiego – dawnej ziemi ludzi gospodarnych, którzy słynęli z tworzenia znakomitych trunków. Smakuje najlepiej powoli – schłodzona, w dobrym towarzystwie i z historią w tle. Dla Okowity Jabłkowej Grójeckiej: Okowita z pełnych słońca jabłek z grójeckiego zagłębia – regionu, który od pokoleń słynie z aromatycznych i szlachetnych odmian. Produkowana w Sieluniu, z poszanowaniem natury i tradycji, bez dodatków i ulepszaczy. W smaku czysta, soczysta i owocowa – z nutami dojrzałego jabłka, lekką kwasowością i naturalną słodyczą. Klarowna, bez leżakowania, oddaje to, co najlepsze w polskim jabłku. To hołd dla mazowieckich sadów, przeplatanych tradycyjnymi dworami, które od wieków kształtują krajobraz i kulinarną tożsamość regionu. Smakuje najlepiej powoli – schłodzona, w dobrym towarzystwie i z historią w tle.